Ratownicy pracujący na nadmorskich kąpieliskach podsumowują tegoroczny sezon kąpielowy i mają mieszane odczucia.
Z jednej strony w tym roku dni plażowych było, jak na lekarstwo, jednak było dużo więcej sytuacji stresowych i awantur na kąpieliskach.
W tym roku, może przez brzydką pogodę, plażowanie trwało od rana, a często trwało do 18. Ludzie chcieli wykorzystać każdą chwilę słońca. Nawet jak zaczynało padać, to część plażowiczów pozostawała na plaży licząc, że za chwilę wyjdzie słońce. Niestety jest coraz większy problem z podporządkowywaniem się regulaminowi kąpieliska. Ludzie mają gdzieś przepisy i innych plażowiczów. My nie mamy instrumentów do egzekwowania przestrzegania regulaminu, a wzywanie policji na plażę to fikcja – mówi jeden z plażowych ratowników.
- To już prawdziwa plaga nad morzem
- W apartamentach krzyczą nocami
- Życie nocne pod Biedronką: kopali po głowie bez litości
- Chcą dodatkowych opłat za noclegi nad morzem
- Nowa atrakcja na wybrzeżu: zmienili zamknięte wysypisko w punkt widokowy
W lipcu i sierpniu utonęło w Polsce odpowiednio 72 i 83 osoby. To dużo więcej, niż w biegłym roku, bo w 2023 było to 61 i 62 ofiary. Trzeba zauważyć, że w tym roku statystyki są o tyle przerażające, że dni kąpielowych było bardzo mało, a mimo to ofiar było więcej. Większość utonięć miała miejsce poza kąpieliskami strzeżonymi.
We wszystkich miejscowościach gminy Dziwnów w tym roku było po kilka odcinków plaż strzeżonych, by większa liczba turystów mogła z nich korzystać.
Dodaj komentarz