Przywiozła “pamiątkę” z wakacji, teraz nie może się jej pozbyć


Pod koniec czerwca wynajęliśmy z mężem nowe mieszkanie w Dziwnówku na 5 dni. Pobyt się udał ale do teraz zmagamy się ze skutkami tego wyjazdu.

Kilka tygodni po powrocie z wakacji w naszym domu pojawiły się pluskwy. Początkowo nie zdawaliśmy sobie sprawy, że ślady na skórze mogą być po ukąszeniach. Dopiero po znalezieniu kilku osobników, znaleźliśmy w internecie informacje o tym, że to pluskwy. Poszukiwania źródła robactwa zaprowadziły nas do walizek, w których znaleźliśmy to paskudztwo. Nadmieniam, że apartament nad morzem był nowy i bardzo czysty. Z pluskwami przywiezionymi w walizkach walczymy już od wielu tygodni, stosując różne środki chemiczne. Nasze ciała są pełne ukąszeń, a środki działają po kilka dni. Dowiadywałam się, że specjalistyczna firma za pozbycie się tego robactwa bierze ponad 1300 złotych. Proszę o udostępnienie tego wpisu, może ktoś z Waszych czytelników ma podobny problem.

Rzeczywiście, często zapominamy o dokładnym przejrzeniu bagaży po przyjeździe z wycieczki, a takich pasażerów na gapę bardzo łatwo przywieźć do domu z wakacyjnych wojaży.


Komentarze

2 odpowiedzi na „Przywiozła “pamiątkę” z wakacji, teraz nie może się jej pozbyć”

  1. Ja zaraz po przyjeździe czyszczę torby i robię pranie niby w pokojach czysto ale nigdy nie wiadomo jaki brudas tam mieszkał niestety taka jest prawda ludzie myślą że jak wejdą do morza to są czyści ? Nieprawda

  2. W dzieciństwie,też przeżyłam długi okres tych insektów. Były wszędzie. A ja i moja rodzina byliśmy bardzo pogryzieni. Najgorzej było w nocy,bo one wtedy wychodziły na żer,czyli po prostu jedzenie. Żadne smarowania nie pomogły. Spaliśmy przy zapalonym świetle,a moja mama polowała na nie nocami. Niestety nic nie pomogło. Jednak musi Pani zamówić tych panów,żeby pozbyć się tego “dziadostwa ” z domu. To jedyny sposób.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *