Uważajcie z wakacyjnymi igraszkami w wynajmowanych apartamentach, bo często montowane są tam ukryte kamery.
W apartamencie, który wynajęliśmy z dziewczyną na weekend znajdowała się kamera skierowana na łóżko. Właścicielka obiektu twierdzi, że sami podłożyliśmy kamerę by wyłudzić darmowy pobyt – pisze na facebooku jeden z naszych czytelników.
Gdy skontaktowaliśmy się z poszkodowanym, okazało się że kamera znajdowała się w czujce ruchu. To jedno z najpopularniejszych urządzeń z ukrytą kamerą, dostępne za około 300zł. Czujka była skierowana na łózko, co wzbudziło podejrzenia pana Arkadiusza, bo logika podpowiada by kierować ją na okno lub drzwi. Po dokładniejszych oględzinach okazało się, że widać w niej mały niebieskawy obiektyw.
Jak sprawdzić, czy w pokoju nie ma kamer
Jeżeli kamera jest przystosowana do widzenia w ciemności, to mamy na to prosty sposób. Wystarczy zgasić światło i w ciemności przejrzeć pokój z wykorzystaniem kamery waszego aparatu. Jeżeli po zgaszeniu światła coś oślepia kamerę to jest to z pewnością światło podczerwone, wykorzystywane przez kamerę.
Gdzie najczęściej ukryta jest kamera
Gdzie najczęściej ukrywa się kamery do szpiegowania apartamentów:
- Wspomniane czujki ruchu, udające system alarmowy.
- Listwy zasilające i ładowarki telefonów
- zegary i obrazy
- wentylator sufitowe
- żarówki
- budziki
- kratki wentylacyjne
- lustra
Dodaj komentarz