Dotychczasowa kadencja samorządu została przedłużona ze względu na wybory parlamentarne, by rozdzielić kampanie wyborcze. Jednak okazać się może, że już w lutym odbędą się ponowne wybory parlamentarne.
To coraz bardziej prawdopodobny scenariusz, a część z polityków oficjalnie rozważa taki scenariusz. Co w przypadku, gdy żadna z partii po wyborach nie będzie w stanie stworzyć rządu, który uzyska wotum zaufania? Wszystko szczegółowo określa Konstytucja.
Wybory trzeba będzie powtórzyć, jeżeli nie uda się stworzyć rządu z wotum zaufania
15 dni po dniu wyborów powinien zebrać się nowy Sejm, czyli do 30 października. Po kolejnych 14 dniach prezydent powołuje premiera wraz z radą ministrów. W ciągu kolejnych dwóch tygodni nowy rząd musi uzyskać bezwzględną większością głosów wotum zaufania. Jeżeli tak się nie stanie, to w ciągu kolejnych 14 dni Sejm musi wybrać premiera wraz z radą ministrów (termin do 11.12.2023r.)
W sytuacji gdyby to się nie udało do gry ponownie wchodzi prezydent, który ma kolejne 2 tygodnie na przedstawienie premiera i radę ministrów. Jeżeli nie uzyskają w kolejnych 2 tygodniach wotum zaufania, prezydent skraca kadencję Sejmu i ogłasza kolejne wybory. Tutaj ostateczny termin to 45 dni od ogłoszenia skrócenia kadencji. W tym wypadku wypada to do 18 lutego 2024r.
Kampanie wyborcze mogą się na siebie nałożyć
Kampanie wyborcze do Sejmu i Senatu mogą się nałożyć na kampanię samorządową. Wybory samorządowe muszą się odbyć w terminie od 31 marca do 23 kwietnia 2024r. Patrząc po aktualnych sondażach jest to scenariusz bardzo prawdopodobny. Wtedy czeka nas wyborcze piekło .
Dodaj komentarz