Sezon się skończył a branża turystyczna liczy straty. Wszyscy zgodnie przyznają, że sezon był wręcz tragiczny pod względem turystów. Głównym czynnikiem, który spowodował, że większość obiektów noclegowych w lipcu miała 30%-50% obłożenia była pogoda. W lipcu nad morzem lało, wiało i grzmiało
Można śmiało stwierdzić, że plażowa pogoda zawitała nad Bałtyk pod koniec lipca. Wśród pozostałych powodów przedsiębiorcy najczęściej wymieniają późne zakończenie roku szkolnego, EURO 2012, Olimpiadę w Londynie i paraliż komunikacyjny miasta, który przegonił turystów do innych kurortów. Inną sprawą, na którą wszyscy zwracają uwagę jest zubożenie społeczeństwa. Ludzie nie mają pieniędzy, widać to wszędzie. Ci którzy zdołali przyjechać nad morze oszczędzali na czym się dało. Zakupy w polo i gotowanie obiadów w pokoju – tak robiła zdecydowana większość turystów. Wieczorem ulice się wyludniały, bo większość wybierała grilla na kwaterze niż wyjście do lokalu – tłumaczy pani Anna, właścicielka pensjonatu.
Prognoza pogody nad morzem w lipcu 2023
Zdecydowanie lepszy okazał się sierpień, który był namiastką prawdziwego sezonu, ponieważ po Festiwalu Gwiazd Sportu większość turystów wyjechała do domów. Prawie 3 tygodnie słonecznej pogody przyciągnęły na polskie wybrzeże tłumy, spragnionych słońca wczasowiczów. Niestety, tylko w nieznacznym stopniu udało się nadrobić straty z lipca. Sytuacja nie dotyczy tylko naszej gminy, bo podobne było w gminach Rewal i Międzyzdroje. Może przyszły rok przyniesie nam piękniejsze lato.
Dodaj komentarz