To co się wyrabia na plaży w Dziwnowie przechodzi ludzkie pojęcie – pisze oburzona pani Karolina.
Zachowanie ludzi na plaży to już nie tylko okryte złą sławą parawany. Polacy idą z duchem czasu. Teraz na plażach królują przenośne głośniki. Im większy tym lepiej. Wielu plażowiczów postawiło sobie za cel krzewienie edukacji muzycznej na plaży. Zwykle są to pieśni krajowych twórców, wśród których niekwestionowanym królem jest Zenek Martyniuk. Po plaży płyną również rytmiczne melodie ludowego twórcy Cypisa, charakteryzujące się prostym przekazem, bez zbędnych ozdobników.
Trzeba w tym miejscu podkreślić, że repertuar jest szeroki, sięgający po zagranicznych klasyków rocka. Nie zmienia to faktu, że parawany słabo tłumią dźwięki. Gdy nieszczęśliwie znajdziemy się między dwoma melomanami, to można poczuć się jak w programie „Jaka to melodia”.
Pani Karolina, która napisała do nas w tej sprawie narzeka, że nigdzie nie może znaleźć miejsca, gdzie wypocznie wśród jedynie szumu fal. Zarówno na plaży strzeżonej, jaki i niestrzeżonej zalewa ją kakofonia dźwięków.
Podpowiadamy, że odpowiednie warunki znajdzie w poniższych lokalizacjach:
– plaża zachodnia w Dziwnowie
– ostatnie zejście przy ulicy Kpr. Koniecznego
– Dziwnówek ostatnie zejście na zachód od ulicy Plażowej w Dziwnówku
– plaża Międzywodzie na obrzeżach miejscowości
– plaża Łukęcin
Gmina Dziwnów to aż 17,5km czystych bałtyckich plaż. Wystarczy oddalić się trochę od centrum, by wypoczywać wśród szumu fal.
Dodaj komentarz