Oburzona pani Ellen z Warszawy napisała do nas o swoim problemie ze znalezieniem noclegu w Dziwnowie. Dlaczego, gdy podaję że dzwonię z Warszawy to nagle okazuje się, że nie ma wolnych miejsc.
“Jestem oburzona tym, że na wybrzeżu dyskryminuje się warszawiaków. Oferta noclegów jest słaba, otoczenie też nie powala, a do tego wszędzie brudno. U nas w Warszawie jest to nie do pomyślenia, żeby śmieci na ulicach wysypywały się z koszy. Tutaj to widać norma. Widać, ta część wybrzeża jeszcze mentalnie jest w minionej epoce.
Za każdym razem gdy podawałam, że dzwonię z Warszawy okazywało się, że nie ma wolnych miejsc, mimo że miejsca były. We Władysławowie, Ustce i Mielnie jest to nie do pomyślenia. Ostatecznie rezerwowałam przez b***g.com. Oczywiście opis obiektu był niezgodny z rzeczywistością, pensjonat nie chciał dać rabatu więc odpowiednio ich oceniłam w internecie. Na koniec najlepsze, właściciel rano wybierał śmieci z kubła na podwórku. Bieda i zacofanie tu u Was.”
Dodaj komentarz