W ostatnich latach coraz więcej ludzi spędzało Wielkanoc nad morzem. Każdego roku, w tym okresie, przybywało gości w pensjonatach, hotelach i kwaterach prywatnych.
Proces ten postępował wolno, ale każdego roku liczba turystów w kwietniu się zwiększała. W ubiegłym roku, podobnie jak w obecnym, zakazano działalności obiektom noclegowym. Wieloletnie i mozolne działania, mające wydłużyć sezon na wybrzeżu, rozpadły się w pył. Dzisiaj nikt już nie myśli o całorocznej działalności turystycznej, a ludzie modlą się, by ograniczenia zniesiono przed majówką.
Ludzie przyjadą nad morze
Z pewnością spora grupa ludzi przyjedzie nad morze. Niestety większość na całodzienny wypad i spacer po plaży. Część “po cichu” wykupi nocleg, ale już teraz można zacząć liczyć straty – mówi pan Dariusz.
Płatne atrakcje turystyczne w Dziwnowie można policzyć na palcach jednej ręki. One pozostaną zamknięte, ale te ogólnodostępne przyciągną zapewne ludzi. Tylko, że będzie ich garstka. W chwili obecnej nie wiadomo czy obostrzenia nie zostaną zwiększone i do kiedy będą obowiązywały.
Życie na kredycie
W najgorszej sytuacji są osoby, które finansowały inwestycje w oparciu o kredyty i optymistyczne prognozy. Kredyt trzeba spłacać, a dochód z samych wakacji, często ledwo pokrywa raty kredytu. Gdzie pokrycie kosztów i zarobek – pyta pani Wanda.
Czy wynajem noclegów przejdzie do szarej strefy?
Dodaj komentarz