Wczoraj (wtorek) na wodach Zatoki Pomorskiej oraz Zatoki Gdańskiej miały miejsce kolejne epizody szkoleniowe największych tegorocznych manewrów sił 8. Flotylli Obrony Wybrzeża pod kryptonimem „WARGACZ-15”.
[ad id=”12240″]
Okręty wykonały strzelania artyleryjskie, zrealizowano zadania minowe, doskonalono również elementy manewrowania w szykach. Ze śmigłowcami z Brygady lotnictwa MW przeprowadzono elementy ratownicze.
Morska faza ćwiczenia zaczęła się tuż po północy.
Okręty pod osłoną nocy opuściły Port Wojenny w Świnoujściu w trybie alarmowym. Już po wyjściu ćwiczyły one elementy osłony szlaków komunikacyjnych. Trałowce wykonały strzelania artyleryjskie do celów nawodnych i powietrznych, a następnie poszukiwały min za pomocą trałów oraz stacji hydrolokacyjnych. Na pokłady okrętów transportowo – minowych załadowano miny, które następnie zostały postawione na wodach Zatoki Gdańskiej.
Wspólnie ze śmigłowcem Mi-14 PŁ/R z Brygady Lotnictwa MW przeprowadzono akcje ratownicze – poszukiwano rozbitka, z pokładu ćwiczącego okrętu ewakuowano na ląd rannego. Poza zadaniami specjalistycznymi załogi okrętów walczyły z pożarem oraz z przebiciem kadłuba realizując zadania obrony przeciwawaryjnej.
W tym samym czasie jednostki brzegowe flotylli wspierały oraz zabezpieczały logistycznie ćwiczące na morzu jednostki. Saperzy z 8. Batalionu Saperów zorganizowali tymczasową przeprawę przez rzekę Dziwna w Dziwnowie, a w Porcie Wojennym w Świnoujściu odbyło się ćwiczenie przeciwpożarowe.
W manewrach pod kryptonimem WARGACZ-15 bierze udział ponad tysiąc żołnierzy.
Oprócz trałowców, okrętów transportowo – minowych, kutrów transportowych, niszczyciela min oraz pomocniczych jednostek pływających (holowników, zbiornikowca i stacji demagnetyzacyjnej) biorą w nim udział pododdziały brzegowe 8. Flotylli Obrony Wybrzeża.
Ćwiczenia te to doskonalenie wyszkolenia sił 8.FOW w działaniach zabezpieczających interesy państwa na morzu. Potrwają one do piątku, 9 października.
rzecznik prasowy 8.FOW
kmdr ppor. Jacek KWIATKOWSKI
foto: Jacek Kwiatkowski, Marcin Purman
Dodaj komentarz