Otrzymaliśmy wiadomość od naszej czytelniczki, która przebywała na jednym z campingów w Łukęcinie. Przesłane zdjęcia budzą grozę.
Twoje wymarzone miejsce na wypoczynek – takim hasłem reklamuje się jeden z campingów w Łukęcinie. O tym, że marzenia bywają różne, ale z przesłanych zdjęć widać, że hasło musi być kierowane do bardzo specyficznej grupy odbiorców.
Po przyjeździe na miejsce w pierwszej pobierana jest opłata za domki, a dopiero później można zobaczyć domek. Do tego byliśmy z 2 dzieci i psem w jednym domku z drugą rodziną z 2 dzieci i 2 psami, gdzie mieliśmy mieć domek tylko dla siebie – pisze czytelniczka.
Poniżej prezentujemy zdjęcia, przesłane przez zawiedzioną czytelniczkę.
Dodajmy jeszcze, że opłata za dobę wynosi 45zł/osoba.
Dodatkowo za klucz pobierana jest kaucja w wysokości 100zł. Domek w którym przebywała nasza czytelniczka nosił nazwę “California”.
Poniżej kilka opinii o obiekcie dostępnych w internecie:
“Nie polecam nikomu tego miejsca ,w domkach śmierdzi (pleśnią,moczem )odor niesamowity.Lazienki wstrętne,obrzydzajace śmierdzi,obrzydzenie bierze czego kolwiek tam dotknąć, zapadajaca się podłoga,w łazience pod prysznicem wykąpać się nie da woda ucieka wężem, toaleta brudna śmierdząca,wszędzie pełno brudu i smrodu, spartanskie warunki…wszyscy sąsiedzi z domkow obok byli nie zadowoleni.Wlasciciel każdy domek liczy inaczej (np.innym parking policzy innym nie )bierze bardzo duże kwoty zaliczek ,Upycha ludzi, przenosi z domku na domek mówiąc że mają 5minut na spakowanie się. Szczerze nie polecamy tego miejsca nikomu nawet młodzież nie była zadowolona z tego miejsca. Kuchnia jest wspólna ,inne domki nie mają łazienki i jestem wspólna.ochydne obrażające miejsce”
“Jeszcze jak żyje, nie przeżyłem takiego chamstwa. Wpłaciłem zadatek, tydzień przed przyjazdem, po przyjeździe skasowali resztę, jeszcze za psa, parking, kazali czekać, bo sprzataja, godzina, następna godzina.Nastepnie szef wyjechał, i po godzinie poinformował, że oklamał i domku nie ma. Godz 17 30, jak wróci odda pieniądze. Byłem zdeterminowany, chciałem dzwonić na policję, bezczelnie kazał mi dzwonić. Po rozmowie z szefami innych ośrodków okazuje się że to ich stała praktyk. Uwaga oszuści. Ciekawe kto pisze pozytywne komentarze, pewnie sam szef. Pozdrawiam.”
Dodaj komentarz