Kilka dni temu pisaliśmy, że pracownicy sezonowi masowo rezygnują z pracy i opuszczają wybrzeże.
W tej chwili przedsiębiorcy są w tak katastrofalnej sytuacji, że część z nich zastanawia się jak przetrwać nadchodzący weekend. Pracowników brakuje we wszystkich branżach, dodatkowo rzucają pracę z dnia na dzień. Pracodawcy proponują podwyżki, jedna chętnych brak. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że część z przedsiębiorców będzie zmuszona zamknąć swoje biznesy przed końcem sezonu lub znacznie ograniczyć ofertę.
Mam 12 opłaconych dzierżaw w 5 miejscowościach na stanowiska handlowe, a pracowników jedynie 9. Zarabiają 32zł za godzinę plus spanie za darmo, a i tak chętnych brak. To prawie 9 tysięcy miesięcznie. Tyle, co dzierżawa punktu na cały sezon. Mam nadzieję, że to ostatni taki sezon i zima mocno zweryfikuje takie podejście w społeczeństwie – pisze pan Zbigniew.
Do pomocy ściągnęłam rodzinę z Łodzi, ponieważ bez nich bym sobie nie poradziła. Rodzina zadowolona i pieniądze zostaną u nas. Pracownicy z ogłoszeń pracowali po kilka dni. Ogromne oczekiwania, a zaangażowania wcale. Na koniec wyjazd z dnia na dzień. Tak wygląda ten sezon pisze pani Marta.
Stawki nad morzem są absurdalnie wysokie. Turyści oszczędzają, jak mogą. Jak tak dalej pójdzie, to w przyszłym roku zatrudnię się u kogoś. Pewna wypłata i żadnych problemów – pisze Wojciech
Wielu przedsiębiorców już liczy straty. Niestety rosnące koszty pracy znacznie przyczyniają się do napędzania spirali inflacyjnej, jeżeli doliczymy do tego pozostałe rosnące koszty, to strach myśleć jak będzie wyglądała zima.
Dodaj komentarz