Wszystko wskazuje na to, że tegoroczny sezon będzie rekordowy pod względem ilości turystów wypoczywających nad polskim morzem. Patrząc na ilość rezerwacji, widać że wielu Polaków postanowiło lat spędzić w kraju.
Czynników, które zapowiadają taki stan rzeczy jest kilka.
Po pierwsze, pompowany przez media temat epidemii, który sprawia, że Polacy zamieniają zagraniczne wczasy na wakacje w kraju. Najbardziej popularne turystyczne kraje Azji, jak Tajlandia, Filipiny, Wietnam już dotkliwie odczuwają brak turystów. Podobnie jest w krajach europejskich, gdzie w niektórych kurortach odwołano nawet 90% rezerwacji. Sytuacja jest podobna, jak po atakach terrorystycznych w Egipcie kilka lat temu. Wtedy Polacy zamienili Egipt na polskie wybrzeże.
Wsparciem w sianiu paniki przez media będą politycy wszystkich partii, którzy bezwzględnie będą wykorzystywać temat do walki w kampanii prezydenckiej. Do maja temat będzie wałkowany na wszystkie możliwe strony.
Po drugie, robi się cieplej, więc ruszy machina napływu imigrantów, którzy przez Turcję będą chcieli dostać się do Europy. Z pewnością wywoła to kolejny kryzys imigracyjny, co może negatywnie wpłynąć na bezpieczeństwo w zachodniej Europie.
Trzecią rzeczą jest lawinowy wzrost ilości apartamentów na terenie gminy Dziwnów, co przyczyni się do spadku cen. Duża konkurencja doprowadzi do podniesienia przez właścicieli apartamentów atrakcyjności swoich ofert. W końcu raty kredytów trzeba płacić, a na horyzoncie spowolnienie gospodarcze oraz szalejąca inflacja.
Czwartą przesłanką do pozostania w kraju, jest właśnie polska gospodarka, która zauważalnie dostaje zadyszki. Rosnące wydatki socjalne prowadzą do podwyżek podatków i innych danin. Do tego dochodzi wzrost kosztów pracy i ubożenie społeczeństwa. Jak wiadomo w ciężkich czasach Polacy wolą wypoczywać w kraju.
Przemysł turystyczny nie podda się bez walki. Można się spodziewać, że jak każdego roku w marcu i kwietniu, przez media przetoczy się fala informacji o skażeniu Bałtyku bronią chemiczną z okresu II Wojny Światowej. Chociaż w tym roku ten temat może zostać przykryty przez kampanię prezydencką i epidemię. Również celebryci zaczną wyśmiewać krajową turystykę i „500+ na plaży”, ale to nic nowego i zdążyliśmy się do tego przyzwyczaić.
Dodaj komentarz