Sanepid skontrolował lodziarnie w województwie zachodniopomorskim. Niestety w wielu próbkach wykryto bakterie.
Lody z automatu to obok gofrów najpopularniejszy deser nad polskim morzem. Najczęściej są to loty amerykańskie lub włoskie. Te drugie powróciły w ostatnich latach do nadmorskich lodziarni. Są też lody gałkowe, ale te bardziej przypominają sklepowe produkty.
Lody z automatu najczęściej sprzedawane są w lodziarniach i kawiarniach, jednak te nad morzem, często są prowizoryczne. Lepiej wybierać te, które funkcjonują od lat, zamiast budki skleconej na sezon ze starej przyczepy. Wyniki próbek lodów pobranych przez Sanepid z ponad 200 automatów do lodów są jednoznaczne. Niema tu też mowy o przypadku, bo wyniki są podobne, jak w ubiegłym roku.
W nadmorskich miejscowościach są ulice przy których działa kilkadziestat maszyn. Na 200 pobranych próbek w aż 75 stwierdzono przekroczoną liczbę enterobakterii, które powodować dolegliwości żółądkowo-jelitowe. W ubiegłym roku na 215 próbek skażonych bakteriami było 90. Sanepid regularnie bada maszyny do lodów i widać, że sytuacja się poprawia.
Dodaj komentarz