Role się odwróciły. Właściciele noclegów mają kłopot


W tym roku wyraźnie widać, że właściciele obiektów noclegowych mają powody do zmartwień. Zainteresowanie rezerwacjami pobytów nad morzem wyraźnie spadło, a konkurencja w postaci apartamentowców rośnie.

Przez ostatnie lata właściciele wynajmujący noclegi nad morzem mogli się czuć jak pączki w maśle. Kilkanaście lat temu na wybrzeżu mawiano “pogoda pogodą, ale jeść i spać gdzieś muszą”. Później, gdy gastronomia podupadła, mawiano “pogoda pogodą ale spać gdzieś muszą”. Tak w rzeczywistości było, że właściciele obiektów noclegowych nie musieli martwić się o klientów. Przynajmniej w okresie od lipca do sierpnia, ludzie wynajmowali wszystko, gdzie dało się radę wstawić łóżko. Z czasem okres wysokiego sezonu się skracał i obecnie trwa od połowy lipca do połowy sierpnia.

Rośnie konkurencja apartamentów nad morzem

Ilość oddawanych apartamentów sprawia, że również czasy gdy w tzw. wysokim sezonie ludzie walili drzwiami i oknami byle tylko wynająć jakiś kąt, również pozostaną wspomnieniem sprzed lat. Już teraz widać, że walka o klienta między właścicielami apartamentów jest duża, a będzie jeszcze rosła. Właściciele obiektów noclegowych, które działają od lat mają stałą bazę klientów, którzy przyjeżdżają od lat. Społeczeństwo się starzeje, więc walka o nowych klientów czeka również te obiekty, ale z kilkuletnim “poślizgiem”.

To nie turyści szukają noclegów, a właściciele noclegów nad morzem szukają turystów.

Te zmiany na rynku szybko wychwycili turyści i wykorzystali. Wcześniej turysta, który chciał znaleźć nocleg nad morzem w szczycie sezonu, musiał wykonać setki telefonów. Obecnie to turysta daje ogłoszenie i czeka na oferty. Ta z pozoru niewielka zmiana niesie ze sobą poważne konsekwencje rynkowe i stawia nowe wyzwania przed właścicielami obiektów noclegowych.

Reklamy fotografia

Rosną nakłady na reklamę i marketing branży wynajmu krótkoterminowego

Właściciele obiektów noclegowych już wiedzą, że muszą zainwestować w reklamę, jeżeli chcą skutecznie walczyć o klienta. Jednak nie chodzi tutaj o wizytówki, ulotki, czy efektowne szyldy. Obecnie reklama i marketing w większości przeniosły się do sfery wirtualnej. Co więcej to również nie strona internetowa lub wizytówka w portalu noclegowym. To aktywne działania według przemyślanej strategii marketingowej. Większość osób nie ma o tym pojęcia, dlatego są one tak skuteczna. Należy pamiętać, że z każdym rokiem dotarcie do klienta będzie trudniejsze i bardziej kosztowne. Część z właścicieli obiektów noclegowych już stara się zapewnić gościom dodatkowe atrakcje turystyczne w Dziwnowie i okolicy.

Kryzys dosięga branżę turystyczną

Kryzys gospodarczy mocno doświadczył gastronomię i branżę turystyczną. To rzeczy z których najłatwiej nam zrezygnować w ramach oszczędności, więc Polacy mocno tną wydatki w tym sektorze. Szczególnie było to widoczne w tym roku w górach, gdzie widać było duży spadek liczby turystów. Miejmy nadzieję, że winna była pogoda i brak śniegu, a pieniądze zaoszczędzone na zimowym wypoczynku Polacy wydadzą latem nad morzem, a nie w banku spłacając mocno rosnące raty kredytów.


Komentarze

2 odpowiedzi na „Role się odwróciły. Właściciele noclegów mają kłopot”

  1. mieszkaniec

    Pewnie dla tego, że dziwnowska władza zamiast tworzyć inwestycje mogące wydłużyć sezon pompuje kasę we wszystko inne. Kolejna marina dla kogo? Przecież ci co przypłyną to i tak wszystko mają swoje. Regaty? A kto oprócz uczestników i ich rodzin tym żyje. A kasy trzeba w to wpompować. Zamiast postarać się o całoroczny hotel który dałby miejsca pracy i zwiększył ilość ludzi poza sezonem buduje się apartamentowce, gdzie połowa nie zgłasza działalności a ci co zgłaszają to i tak płacą podatki poza Dziwnowem. Zamiast mieć ponad 20z l za metr podatku od nieruchomości gmina zadowala się niecała złotówką, a koszty związane z infrastrukturą ponosimy my- mieszkańcy. Co roku podwyżki wszystkiego bo pieniędzy brakuje. Zobaczymy co się stanie z gminą Dziwnów jak zabraknie działek do sprzeawania.

  2. Tam nic nie ma lepiej wyjechać do Grecji horwacji

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *