Mój jest ten kawałek… plaży


Przed nami dwa najbardziej upalne dni sierpnia. Warto je wykorzystać i przyjechać na plażę. Niestety, plaża w Dziwnowie jest zastawiona od świtu pustymi parawanami.

Sytuacja przypomina rezerwowanie leżaków przy hotelowym basenie na zagranicznych wakacjach i wbrew obiegowej opinii nie dotyczy tylko Polaków. W ostatnich latach nad Bałtykiem parawan przestał służyć jako ochrona przed wiatrem, a stał się wręcz mobilnym systemem grodzenia gruntu. Parawany mają często po ponad 10 metrów długości, ale teraz z jednym parawanem jechać nad morze to wstyd. Dwa to absolutne minimum. Najgorsza sytuacja jest w okolicach apartamentowców Gardenia, gdzie na plaży od rana miejsca przy samej wodzie są zastawione parawanami.


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *