Zimą na lekcjach wychowania fizycznego staramy się korzystać z uroków zimy i gdy tylko pogoda dopisze, wychodzimy na powietrze. W piątek na ostatnich dwóch połączonych lekcjach byliśmy na lodowisku.
Pogoda była doskonała – tylko 2 stopnie mrozu, słonecznie i bez wiatru. Część dzieci przyniosła własne łyżwy, dla pozostałych pożyczyliśmy z magazynku na Orliku, za zgodą pana dyrektora MOSiK-u, za co serdecznie dziękujemy. Wszyscy byli odpowiednio ubrani, mieli czapki, rękawiczki, a niektórzy nawet spodnie śniegowe. Podczas tego pierwszego wspólnego pobytu na lodowisku uczniowie nauczyli się, jakie części ciała należy chronić w razie upadku oraz jak bezpiecznie upadać. Z radością prezentowali tę nową umiejętność. Jezdziliśmy też w parach śpiewając, robiliśmy lokomotywę i młynek. Okazuje się, że wszystkie dzieci z tej klasy całkiem dobrze radzą sobie na łyżwach.
Kilka tygodni temu, gdy spadł pierwszy śnieg, wyszliśmy na ostatniej lekcji na podwórko szkolne, aby pobawić się i przy okazji hartować swoje organizmy. Dzieci miały wiele pomysłów, a energia wręcz je rozpierała – rzucały śnieżkami, goniły się, robiły śnieżne orły i budowle. Spędziły całą lekcję na rześkim, zimowym powietrzu, cały czas w ruchu, na wesołej zabawie z koleżankami i kolegami, łącząc miłe z pożytecznym.
Sabina Grela
Dodaj komentarz