Czy kobiety wrócą na ulice?


Pamiętacie marsze Strajku Kobiet, które organizowano w ubiegłym roku w Dziwnowie? Chociaż idea, delikatnie mówiąc się wypaliła, to w najbliższą sobotę zapowiadany jest kolejny marsz.

Na jednym z portali społecznościowych pojawił się wpis następującej treści.

“TO MOGŁA BYĆ KAŻDA Z NASTO MOGŁA BYĆ TWOJA CÓRKA, SIOSTRA, ŻONA, MATKA, PRZYJACIÓŁKA Iza, która umarła w pszczyńskim szpitalu, nie była pierwszą ofiarą bestialskiego prawa antyaborcyjnego w Polsce. Kobiety umierały na oddziałach ginekologicznych, również w czasie trwania tzw. kompromisu aborcyjnego. Oczekiwanie na obumarcie płodu to stała praktyka. Ryzykuje się życie i zdrowie kobiet nawet, kiedy zarodek utkwi w jajowodzie, mimo, że ciąża pozamaciczna jest wskazaniem do natychmiastowej aborcji. Aby uczcić pamięć tych kobiet, a także wyrazić nasz bunt i niezgodę na dalsze wykorzystywanie aborcji przez polityków PiS, w sobotę 6 listopada odbędzie się w Warszawie czarny marsz. Zapraszam tych, którzy chcą wyrazić swoją solidarność, do Dziwnowa (rondo obok mostu WOŚP), sobota, godzina 19:00”


Komentarze

2 odpowiedzi na „Czy kobiety wrócą na ulice?”

  1. Przyjezdni podsycają nastroje w regionie. Mieszkańcy nie dajcie się nabrać.

  2. Jak ograniczonym trzeba być żeby się tak dawać manipulować.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *