Chcą zakazać lampionów szczęścia


Papierowe lampiony szczęścia 2 lata temu pojawiły się na nadmorskich stoiskach handlowych. Od tego czasu, ku uciesze sprzedawców, zapanowała moda na puszczanie tych balonów na ogrzane powietrze z plaży, zaraz po zachodzie słońca. Lampion zbudowany jest z impregnowanego papieru, kawałka drutu oraz podpalanej kostki parafiny. Balon przy sprzyjających warunkach może się wznieść nawet na wysokość 1,5km. Sunące po niebie kolorowe, świecące lampiony wyglądają niezwykle malowniczo, jednak stanowią poważne niebezpieczeństwo. Strażacy mówią o zagrożeniu pożarowym, gdy balon spadnie na łatwopalne podłoże. Zdarza się, że tląca się kostka spada na samochód, dach budynku, lub igliwie. Żeglarze zwracają uwagę, że czerwone balony przypominają rakiety spadochronowe, wystrzeliwane w niebo w wołaniu o pomoc.

Temat ten pojawił się na ostatniej Sesji Rady Miejskiej, urzędnicy sprawdzają, jakie są prawne możliwości regulacji sprzedaży tego typu produktów. Wydaje się, że ciężko będzie wyegzekwować zakaz puszczania lampionów, ale na pewno uda się ograniczyć ich ilość.


Komentarze

5 odpowiedzi na „Chcą zakazać lampionów szczęścia”

  1. a czy ktoś sie zastanowił gdzie spadaja resztki produktu po zgasnieciu?tak do morza,turysta cieszy sie jak małpka ze ma za 4,99 balonik a później pójdzie do morza się kąpac , zaplącze sobie nogi w smieci i sie utopi.a to juz urzad ochrony srodowiska ma klapeczki na oczach?to jest w polsce bolączką -nie mamy organów scigania…

  2. lampiony zakazać ,jestem zdecydowanie za !!! Ale zakazać też sprzedaży wódki ,wina ,piwa ,papierosów …ale tego nikt nie zakaże bo ze sprzedaży używek państwo ma grubą kasę mimo sporych szkód społecznych jakie wyrządzają te używki 🙂 a co państwo ma ze sprzedaży takiego zasra..go lampiona za 4,99 zyla 🙂

  3. ZAKAZAC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  4. Świetnie! Popieram to! Nikt się nie zastanawia co by się stało jakby taki lampionik zawisł na wydmach. tragedia murowana.

  5. Ostatnio widziałam taki lampion na niebie i o tym samym pomyślałam. – jakie to piękne i romantyczne, ale co się z tym później dzieje? Jesienią cały las przy wydmach jest zasypany resztkami jakichś rac, czy lampionów. Przecież tego nikt nie posprząta – będzie leżało latami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *