Burmistrz wyjeździł pół miliona


Ostatnio medialnym tematem stały się informacje dotyczące delegacji i kosztów podróży Burmistrza Dziwnowa. Zestawienie rocznych kosztów na pierwszy rzut oka robią wrażenie, ale tylko początkowo.

[ad id=”12240″]
Trzeba zauważyć, że na koszty wyjazdów służbowych składa się kilka rzeczy:
– koszty paliwa
– koszty opłat drogowych (opłaty za przejazd autostradami do Warszawy w jedną stronę to około 80 zł w jedną stronę
– koszt diety
– koszty noclegów
– koszty eksploatacyjne (przeglądy, ubezpieczenie itd.)

Dlaczego trzeba jeździć?
Skuteczność Dziwnowa w pozyskiwaniu środków zewnętrznych stawia nas w ogólnopolskiej trójce. Burmistrz Dziwnowa lobbuje na rzecz gminy, a to wymaga wizyt w urzędach i ministerstwach, również w Warszawie.
Burmistrz jeździ po odbiór nagród i wyróżnień, przyznawanych Gminie Dziwnów. Jego uczestnictwo nie ogranicza się do uczestnictwa w gali i odebrania statuetki, jak to się często sugeruje. Zazwyczaj wydarzeniom tego typu towarzyszą konferencje, konwenty i wymiana doświadczeń między włodarzami najbardziej innowacyjnych samorządów. To okazja, żeby czerpać z doświadczeń innych, dowiedzieć się o możliwościach znalezienia finansowania projektów. Dlaczego są prywatne delegacje? Bo jest jeden samochód, a czasami trzeba być w dwóch miejscach. Terminy składania dokumentów często się pokrywają. Gmina Dziwnów jednocześnie realizuje wiele projektów, a składa jeszcze więcej wniosków.
Jak to się przekłada na rzeczywistość
Gmina Dziwnów złożyła wniosek o dofinansowanie inwestycji polegającej na rozbudowie i przebudowie kanalizacji sanitarnej i sieci wodociągowej w ulicach Komandorskiej, Dziwnej i Spadochroniarzy Polskich. Łączna wartość złożonych wniosków to kwota 500 000,00 zł dofinansowania. Teraz trwają przygotowania do podpisania umowy, a więc znów będą konieczne wyjazdy.

Uderzyć w Dziwnów
Od dłuższego czasu w mediach lokalnych prowadzona jest kampania oczerniająca Gminę Dziwnów.
Sukcesy Dziwnowa są przedstawiane w niekorzystnym świetle. Prawdopodobnie i tym razem będzie podobnie.
Pojawią się pewnie głosy, że inwestycja jest realizowana, by doprowadzić sieć do działki zastępcy burmistrza.
Trzeba tu wyraźnie podkreślić, że projekt nie zakłada doprowadzenia sieci wodociągowej do działki zastępcy burmistrza. Również droga, która ma powstać na ulicy Dziwnej czy Komandorskiej nie będzie realizowana przy działce prywatnej zastępcy.
Prawda jest taka, że nigdy nie była planowana przy działce zastępcy droga ani sieci. Burmistrz Dziwnowa wyłączył ten zakres na samym początku planowania inwestycji, a głównie decydowały czynniki uzyskania finansowego wsparcia. Ten fakt jest starannie pomijany, mimo że informacje są dostępne na stronach urzędu miejskiego – dokumentację przygotowano we wrześniu 2016 roku.


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *