Zawalidroga już jeździ


Otrzymaliśmy sporo informacji dotyczących jednego z lokali gastronomicznych w Dziwnowie. W mailach mieszkańcy skarżą się na hałas dobiegający nocami z Chaty Rybaka, któy szczególnie niesie się po rzece.
[ad id=”12240″]
Kolejnym tematem, który poruszają czytelnicy jest trabant z głośnikami. Samochód jeżdżąc po mieście z wystawionymi głośnikami hamuje ruch.
Nie można robić z Dziwnowa Ciechocinka, ale właściciel powinien przemyśleć, czy ta “reklama” nie jest przypadkiem antyreklamą jego lokalu. Patrząc po pustkach w Chacie Rybaka można zacząć się zastanawiać.


Komentarze

6 odpowiedzi na „Zawalidroga już jeździ”

  1. Nie czepiajcie się “trampka”. turyści poruszają się jeszcze wolniej przystając co kawałek. Im wolno ?!?! Ten trabant przynajmniej do czegoś jest, moja córka lat 4 bardzo go lubi. A ci turyści jadąc 25km/h tylko w…. innych !

  2. Oczywiście o Bocianim Gnieździe oraz o tym, że okoliczni mieszkańcy walczą z jego właścicielem o spokój w nocy od jakichś stu lat już nie wspomnicie?

  3. bobofruitto

    Centrum Dziwnowa w sezon przemienia się w swojego rodzaju “jarmark” to i wszystkie chwyty są dozwolone. Trabant komuś przeszkadza??? A jeżdżące po drodze wypożyczane wózki? Czasami jadą małymi dzieciaki, czysami na czteroosobowych siedzi cała rodzina…. I nikt TEGO nie kontroluje? Pomimo tego, że te pojazdy nie mają żadnego dopuszczenia do ruchu drogowego????

  4. Bobus to jest artykuł o trabancie. Bedzie o wozkach to bedziemy sie czepiac wozków.

  5. Krzysiek

    Najlepiej wygoncie turystow z Dziwnowa i postawcie zakazy wiazdu do waszego miasta

  6. Wspomniany w artykule hałas tyczy sie wiekszosci lokalów w Dziwnowie. Moze wogole wygonić turystów to ani nie bedzie na chleb dla mieszkańców ktorym ,,rzekomo” hałas przeszkadza ani pan nie bedzie miał o czym bzdur pisac. A co z Klifem i z Grochówka co sie ostatnio tak rozwrzeszczala ze siedzieć na ogrodzie i rozmawiać nie mozna. O tym to juz nie wspomnicie?
    Nikt skarg nie składa bo wiemy, ze każdy z czegoś żyć musi. To jest SEZON ludzie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *