Właściciele psów nic sobie nie robią z zakazu


Otrzymujemy liczne sygnały na temat przebywania psów na plaży strzeżonej. Plażowicze denerwują się gdy biegające zwierzęta biegają między kocami osypując piachem opalających się ludzi. Kąpiący się w morzu pies, cieszy chyba tylko jego właściciela – żali się pan Tomasz, który przyjechał z rodziną z Zielonej Góry .

Przypominamy, że na terenie kąpielisk w Gminie Dziwnów obowiązuje zakaz wprowadzania psów. Właścicieli czworonogów uprasza się o plażowanie ze swoimi pupilami poza plażami strzeżonymi.


Komentarze

7 odpowiedzi na „Właściciele psów nic sobie nie robią z zakazu”

  1. To niech pan z Zielonej Góry przyjedzie sobie na wczasy po pierwszym jesiennym sztormie i zobaczy ten syf co morze wyrzuciło po wczasowiczach.

    1. Sama posiadam psa, ale nie wyobrażam sobie bym mogła wprowadzić go na plażę pomiędzy opalających się ludzi i kąpiących dzieci.
      Uważam, że właściciele czworonogów powinni respektować zakaz i ze swoimi pupilami wybierać miejsce gdzie pies dla nikogo nie stanowi zagrożenia. Duże skupisko ludzi nie jest miejscem odpowiednim dla czworonogów.

  2. Zupełnie nie zrozumiały komentarz ! co ma zakaz wprowadzania psów na plażę do syfu po wczasowiczach.Wiadomo nie od dziś ,że nie tylko wczasowicze brudzą,niszczą itp.tubylcy też nie grzeszą czystościa i dbaniem o nasze współne dobro ,przykład- zdemolowane kosze na promenadzie w pierwszym roku ich wmurowania było juz po sezonie i nie wszystkiemu winni są wczasowicze,dzięki nim godnie żyjecie przez cały rok!drodzy mieszkańcy .

    1. rozwiązanie sprawy kąpieli psa na plaży nad jeziorem, morzem w kraju cywilizowanym : – są wydzielone plaże dla właścicieli i ich pupili gdzie mogą spędzać razem czas. Na plaże publiczne nie przychodzą z czworonogami.
      Pies może kapiących się ugryźć, nasikać itd. na piach trawę…zostawić swoją sierść, narazić uczulone dziecko na reakcję etc..
      A w Polsce: – właściciele psów ze swoimi pupilami masowo przychodzą na plaże i puszczają psy wolno. Psy sikają na plaży, brudzą i wskakują do wody – to obserwacja z dziś. Wiem, że właściciele kochają swoje psy i biorąc pod uwagę to że wzajemnie się jako Polacy nie szanujemy mają w d…zastanowienie się nad puszczaniem wolno psa wśród na przykład dzieciaków. Dyskusja i na przykład argumentacja, że woda w jeziorze czy w morzu na już swoją faunę i florę i pies nie zaszkodzi to dla mnie paranoja. Nie czuję tego.

      1. “…zostawić swoją sierść, narazić uczulone dziecko na reakcję etc..” zabawne bardzo oj zabawne. W takim razie może wogóle psa nie wyprowadzać dwór bo może”…zostawić swoją sierść, narazić uczulone dziecko na reakcję etc..”
        A drugie: co za różnica czy pies wejdzie do wody tu czy tam jak morze jest jedno i syfskie wszędzie.
        Co do puszcznia psów “wolno” to zgadzam się, że nie powinno się tak czynić.

  3. a ja nie lubię jak DZIECIARY biegają koło koca i SYPIĄ PIASKIEM!!!!!!!! To może zamknąć wszystkie rodziny z rozwrzeszczanym potomstwem na jakiejś zamkniętej plaży? Nie lubię jak drą się na kocu koło mnie, rzucają jakimiś piłkami itp. Nie dla psów? więc i NIE DLA DZIECIARÓW!

    1. Bo nie masz dzieci stara panno i traktujesz psa jak dziecko, zakaz to zakaz jak nie rozumiesz to przez kieszeń cię nauczą. Problem jest tylko jeden nikt go nie egzekwuje, a gminy szukają pieniędzy trzeba je tylko wyciągnąć z kieszeni takich smrodów jak właściciele psów

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *