Walki w rejonie Dziwnówka


Radzieckie wojska otrzymały rozkaz zaatakowania Niemców ze wszystkich stron i przyciśnięcia ich do morza, a później likwidację pozostających ugrupowań, aby całkowicie oczyścić ten region z jakiegokolwiek zagrożenia hitlerowskiego. Do zadania likwidacji resztek ugrupowań armii niemieckiej wyznaczone zostały również oddziały 1 Armii Wojska Polskiego: 1 DP, 2 DP oraz część 4 DP waz z kilkoma brygadami artylerii. 3 DP i 6 DP w tym czasie brały udział w walkach o Kołobrzeg. 2 DP otrzymała zadanie przejęcia od wojsk radzieckich obrony zdobytego przyczółka nadmorskiego na odcinku: Niechorze – Dziwnówek.

Nieopodal, bo w rejonie Trzebiatowa, znajdowały się rozbite pod Świdwinem oddziały niemieckie w sile około 10 000 żołnierzy, które uporczywie broniły się. Niemcy wciąż powiększali swój stan liczebny, zasilając rozbitkami z innych jednostek walczących na Pomorzu. Istniało zagrożenie, że okrążone oddziały będą chciały przebić się na wyspę Wolin.

Przed rozpoczęciem natarcia mającego utworzyć „korytarz ewakuacyjny”, Niemcy przeprowadzili silny ostrzał artyleryjski oraz rozpowszechniali fałszywe informacje odnośnie planowanej ewakuacji okrążonych wojsk niemieckich drogą morską. 11 marca podwójne uderzenie niemieckie od Pustkowa i od Dziwnówka utworzyło „korytarz” szerokości 2-3 km wzdłuż wybrzeża, dzięki czemu udało się ewakuować ok. 4000 okrążonych żołnierzy na wyspę Wolin.

II Rajd Zaślubin w Dziwnówku. fot. dziwnow.net

O ten wąski pas nadmorski rozpoczęły się ciężkie walki z niemieckimi wojskami które za wszelka cenę chciały utrzymać powstały „korytarz ewakuacyjny”, aby umożliwić wydostanie się zamkniętych wojsk niemieckich z rejonu Trzebiatowa. W dniu 12 marca polska 2 DP praktycznie z „marszu” rozpoczęła natarcie na „korytarz” pod Radawką w momencie luzowania wojsk radzieckich. Następnie oddziały polskie zajęły Wrzosowo. W kolejnym dniu udało się zlikwidować jednostki niemieckie i opanować pas od Niechorza po Dziwnówek i zamknąć „korytarz”.
Część oddziałów niemieckich wyrwało się jednak z kotła i przedostało na wyspę Wolin, gdzie przygotowywano kolejny punkt obrony. Oddziały radzieckie próbowały kilkakrotnie przebić się na wyspę od strony Dziwnowa oraz od strony miasta Wolin, ale nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów.
Wyspa Wolin była silnie broniona przez Niemców. Był to ostatni bastion strzegący dostępu do portów w Szczecinie i Świnoujściu. Próby przedarcia się na wyspę skończyły się niepowodzeniem. Dopiero 4 maja wojskom radzieckim udało się zająć całą wyspę. W międzyczasie wykonywano regularne loty zwiadowcze celem znalezienia wyrzutni rakiet V-1 i V-2. Jedną z takich wyrzutni zbombardowano na wyspie Chrząszczewskiej koło Kamienia Pomorskiego.

Rajd Zaślubin na plaży w Dziwnówku. fot. dziwnow.net

W wyniku zaistniałego impasu, oddziały polskie otrzymały zadanie obsadzenia prawego brzeg Zalewu Kamieńskiego i Odry od Stepnicy po Dziwnówek, obserwując ruchy niemieckich jednostek pływających. Polskie patrole wielokrotnie meldowały o wzmożonym ruchu Niemców na tym odcinku. Przy okazji zdołano zatopić kilka barek niemieckich, które kursowały na trasie Szczecin – Świnoujście.

Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *