O godzinie 14:40 jedna z mieszkanek nowego budynku socjalnego w Kamieniu Pomorskim zaalarmowała dyspozytora Powiatowego Stanowiska Kierowania o pożarze w jej lokalu. Lokatorka podobno nie zadziałał wyłącznik kuchenki i teraz pomieszczenie wypełniło się dymem. Alarmująca osoba była o utrudnionym kontakcie i niemożliwym było ustalić szczegóły zdarzenia. W umysłach strażaków jadących do pożaru malował się czarny scenariusz. Dowódca podzielił załogę pierwszego wozu bojowego na dwa zespoły aby w dwóch budynkach przy ulicy Orzeszkowej równolegle szukać pomieszczenia w którym mogli znajdować się śmiertelnie zagrożeni ludzie. Biegnąc wzdłuż ścian budynków strażacy odcinali dopływ za pomocą zaworów ręcznych. Szybko znaleziono lokal w którym mężczyzna o utrudnionym kontakcie próbował wyłączyć jeden z palników kuchenki elektrycznej. Wysoka temperatura płytki grzejnej powodowała, że stary tłuszcz przy płytce zaczął się zwęglać wydzielając smugę dymu. Z wcześniej wyciągniętych pokręteł wypadły małe blaszki i teraz niemożliwym było przekręcenie metalowego trzpienia wyłącznika. Mężczyzna próbował wyłączyć palnik za pomocą metalowych szczypiec lecz nie posiadał on dostatecznej siły w rękach. Pierwszy ze strażaków za pomocą tych samych szczypiec bez trudu wyłączył gorącą płytkę o czym świadczyło zgaśnięcie kontrolki. Mieszkanie przewietrzono i przekazano zarządcy.
Daniel Kowaliński, PSP Kamień Pomorski
Dodaj komentarz