Do katastrofy doszło 40 km od brzegu na wysokości Łeby. Kuter poszedł na dno, jednak całą załogę udało się uratować. Gdy kuter WŁA-97 z sześcioma rybakami na pokładzie zaczął tonąć, w jego pobliżu znajdowały się dwa inne statki. Do tonących najszybciej dopłynął kuter UST-53. To on zabrał rozbitków na swój pokład. Rybakom nic się nie stało, nie wymagają pomocy lekarza – podało PR Szczecin.
Przyczyny zatonięcia jednostki nie są znane. Rozpoczęto czynności wyjaśniające.
Dodaj komentarz