Do wybrzeża dotarła nowa fala naciągaczy. Czy za nocleg nad morzem i jedzenie, można zapłacić zdjęciem na instagramie? Okazuje się, że jest całkiem duża grupa samozwańczych influencerów, która w to wierzy.
Pokolenie bezstresowego wychowania, wchodzi w dorosłość. Wmówiono im,że są najlepsi na świecie, że nic nie muszą i mogą wszystko. Praktycznie każdy kto zatrudnia pracowników spotkał się z młodymi osobami, które są bezkrytyczne wobec siebie, natomiast mają wymagania z kosmosu. Wszystko im się należy, bo tak.
Tacy właśnie młodzi ludzie, nie hańbią się normalną pracą. Oni są celebrytami, niestety wyłącznie w swoim mniemaniu. Co w przypadku, gdy chcą wyjechać na wakacje?
Noclegi nad morzem są wręcz zasypywane “ofertami” samozwańczych influencerów, którzy oferują współpracę. Posiadając profile w portalach społecznościowych, oczekują bezpłatnego pobytu za… wpis na instagramie lub facebooku, zachwalający pensjonat. Co bardziej roszczeniowi, mają wręcz pretensje, że obiekt noclegowy nie chce im zafundować pobytu.
W skrócie uważają:
“Mam dużo lajków – pobyt należy mi się za darmo”
Problem w tym, że wyświetlenia oraz lajki można kupić, by za kilkaset złotych każdy może zostać internetowym celebrytą.
Influencer to w świecie mediów społecznościowych osoba wpływowa, która może mieć wpływ na decyzje wielu ludzi, z którymi posiada trwałe relacje. Często tym terminem określa się twórców internetowych o znacznym rozgłosie, którzy posiadają znaczne grono odbiorców.
Dodaj komentarz